wtorek, 12 lipca 2016

Projekt 5 - zegarolampa LED

Na początku były niepotrzebne płytki z dysków twardych...


...pomyślałem, że ciekawie wyglądają i można by je do czegoś wykorzystać zamiast wyrzucać, myślałem, myślałem aż w końcu zrodził się pomysł na kolejny projekt.
Dremel (i nie tylko) do ręki i zacząłem tworzyć.
Najpierw przyciąłem kawałek ocynkowanej blachy dostosowanej wymiarowo do płytek, z nich postanowiłem zrobić tarczę zegara.
Złącza przylutowane do płytek nie były mi potrzebne więc je obciąłem jak widać na zdjęciu.


Po przyszlifowaniu, płytki przykleiłem do wcześniej pomalowanej na srebrny kolor blachy, mówiąc szczerze niepotrzebnie przyklejałem bo później i tak je przykręciłem śrubami, które mi zostały z dysków - ładniej ze śrubami wygląda niż takie otwory po śrubach.
Następnie wywierciłem otwór pod mechanizm zegara i pierwsza przymiarka mechanizmu (zdjęcia poniżej).




Oczywiście wskazówki należało przyciąć, po przycięciu i wyszlifowaniu pomalowałem je na srebrno. Dodałem jeszcze parę elementów do tarczy zegara, która prezentuje się następująco.


I tarcza gotowa.
Następnie zabrałem się za ramę zegara.
Najpierw docięcie kantówki, następnie frezowanie pod listwy, w których to będą umieszczone LED-y, postanowiłem je wpuścić a nie naklejać na ramę - prezentuje się to zdecydowanie lepiej.
Element po frezowaniu.


 No i oczywiście docięcie elementów ramy, którą skleiłem, a po wyschnięciu wyszlifowałem.


Następnie zabrałem się za bejcowanie, a ponieważ rama wyglądała mi trochę "łyso", dorobiłem cztery elementy by wzbogacić wygląd ramy, ale nie tylko, ponieważ mechanizm zegara wystawał z tyłu i po zawieszeniu na ścianie wszystko opierało by się na mechanizmie, czego chciałem uniknąć.
Po zmontowaniu ramy w całość zabrałem się za podłączanie diod LED, oczywiście wcześniej musiałem wywiercić otwory pod przewody i wyłącznik dotykowy, który zapala oświetlenie.
Dodałem jeszcze do tarczy cztery diody LED w kolorze czerwonym, wskazującym godziny 12, 3, 6 i 9 na tarczy. I dodałem jeszcze parę elementów przytwierdzonych do ramy - zdjęcie poniżej.


Chyba niczego nie pominąłem. Tak prezentuje się po zapaleniu diod LED...


...a tak po zawieszeniu na ścianie, w tym celu użyłem ozdobnego łańcucha.






 Pozdrawiam i nareczka :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz